Rano przenieśliśmy się z manatkami na dworzec do pokoiku do wynajęcia. Mimo pewnych problemów w końcu udało sie nam wynająć ten pokój na dworcu, a tam zaskoczenie. Myśleliśmy, że będzie to jakaś nora pełna szczurów i robactwa, a tu okazało się że pokoik jest duży, czysty i przyjemny. Po zadomowieniu sie poszliśmy na zwiedzanie. Najpierw poszliśmy do jakiejś świątynki hinduistycznej z ciekawym labiryntem dla wiernych. Na szczęście nie było zakazu dla nie-hinduistów, więc skorzystaliśmy i przeszliśmy nim. Labirynt okazał się bardzo fajny. Pełen był schodków, tajemnych przejść, korytarzyków bardzo niskich, że trzeba było iść na czworaka, albo korytarzyków w których płynął strumyk sztucznie zrobiony i trzeba go było przejść wpław. Następnie poszliśmy do jednego z parków, w którym znajdowało się muzeum jakiegoś radży władającego tymi terenami parę lat temu. Źle trafilismy, bowiem nie było prądu i musieliśmy czekac na powrót energii. W końcu wróciła i mogliśmy zwiedzić muzeum. Okazało się kiepskie, choć główną atrakcją jego był obraz a la Panorama Racławicka. Czyli po okręgu były rozstawione obrazy przedstawiające ważne bitwy tego maharadży, a przed nimi były porozstawiane rekwizyty pomagające lepiej wczuć sie w atmosferę.
Potem wzięliśmy rikszę rowerową i pojechaliśmy do złotej świątyni Sikhów. Pojechaliśmy ale w sumie raz musieliśmy iść obok riksiarza, bo chłopina nie mógł podjechać pod górkę. A Sikhizm to religia powstała w 15 wieku, jest ona połączeniem hinduizmu i islamu. Złota świątynia jest śliczna. położona na środku świętego jeziorka, otoczona białymi budynkami a la muzułmańskimi, mimo wielu ludzi to bardzo spokojne miejsce. A koło świątyni czekała nas kolejna niespodzianka. Dostrzegliśmy jeden kram, koło którego kłębił się tłum. Z ciekawości podeszliśmy i zobaczyliśmy że sprzedaja tam cold drinki, czyli fantę, sprite i podobne. Stanąłem w kolejce i tu szok. Butelka napoju kosztowała tylko 30 groszy, nic dziwnego że tylu Hindusów sie tam kłebiło. po napiciu się za wszystkie czasy ruszyliśmy wolnym kroczkiem do pokoju na dworcu.