Tego dnia rano była paskudna pogoda, nie chciało nam się wyłazić z pokoju. Ale w końcu koło 10 się wypogodziło więc poszliśmy znaleźć jakieś atrakcje. Najpierw poszliśmy nad wodospad, który płynie w ten dziwny sposób, że spada w przepaść ale do podziemnego tunelu i wypływa następnie ze 250 metrów dalej. W pobliżu wodospadu znajduje się świątynia mieszcząca się w naturalnej jaskini. Później poszliśmy do muzeum gór, bardzo ciekawego muzeum prezentującego przyrodę okolic Annapurny, regionalne plemiona mieszkające w górach w okolicach Pokhary , a także dokumentującego historię zdobywania 8tysięczników nepalskich i światowych, rekwizyty należące do najbardziej znanych himalaistów i rekonstrukcję tybetańskiej świątyni, a także wiele ślicznych himalajskich zdjęć.