W Kijowie mieliśmy ładnych parę godzin wolnego między lotami, więc znów zostawiliśmy plecaki na przechowalni na domestic airport (tam było taniej) i busem pojechaliśmy do centrum (25 hrywien od osoby, do głównego dworca kolejowego) i poszliśmy pieszo do soboru Sofijskiego, najważniejszego zabytku Kijowa. I tak zleciało parę chwil i musieliśmy wracać na lotnisko i do domu.....